ENCYKLOPEDIA KUKIZ15

POLITYKA ENERGETYCZNA

ENCYKLOPEDIA KUKIZ15

POLITYKA ENERGETYCZNA

WESPRZYJ NAS W WALCE O NIEZALEŻNĄ POLITYKĘ ENERGETYCZNĄ!

DLACZEGO POLSCE NIEZBĘDNA JEST NIEZALEŻNA POLITYKA ENERGETYCZNA

POLITYKA ENERGETYCZNA • Podstawowym zadaniem każdego państwa jest zapewnienie bezpieczeństwa jego obywatelom w każdym obszarze, również na polu energetyki, która staje się jednym z kluczowych obszarów dla bezpieczeństwa i rozwoju państw. A czym jest właściwie bezpieczeństwo energetyczne? Można je opisać jako możliwość do niezawodnego i nieprzerwanego dostarczania energii w cenie akceptowalnej przez rynek przy jednoczesnym, swobodnym dostępie do niezbędnych surowców energetycznych służących do produkcji energii.

Wraz z dynamicznym rozwojem cywilizacyjnym ludzkości, który nastąpił w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat, nastąpiło przewartościowanie pojęcia bezpieczeństwa. Pojawiły się nowe obszary, które stały się bardzo istotne dla funkcjonowania i rozwoju społeczeństw. Dzięki rozwojowi technologii opartej na energii elektrycznej ludzkość weszła w nową fazę rozwoju. Otworzyły się przed nami nowe możliwości ekspansji, ale jednocześnie staliśmy się zakładnikami własnego sukcesu. Z jednej strony bez zapewnienia odpowiedniej ilości produkcji energii elektrycznej i paliw, nasza cywilizacja nie będzie stanie istnieć i dalej się rozwijać. Z drugiej strony w pogoni za nowymi źródłami do produkcji energii i paliw istnieje możliwość szybszej dewastacji naszej Planety.

Bezpieczeństwo energetyczne staje się jednym z najważniejszych obszarów dla wielu państw. Energetyka to także podstawa obronności każdego państwa, bez dostaw energii wojsko nie jest w stanie egzystować. Przemysł energetyczny to ponadto przemysł na którym można zarabiać, a rozwój gospodarki polega właśnie na wymianie handlowej pomiędzy krajami. Bez zapewnienia sobie odpowiedniej ilości paliw do produkcji energii Polska nie będzie w stanie dalej się rozwijać. Od wielu lat, każdy z nas słyszy o tym jak ważna jest energetyka dla Polski i jak do tej pory na mówieniu się kończy. Nasz kraj, który w drugiej połowie XX wieku przeszedł burzliwe, dramatyczne dzieje, staje przed kolejnym wyzwaniem. Polska stoi przed jednym z największych wyzwań gospodarczych w swych dziejach, przed modernizacją i dalszym rozwojem sektora energetycznego. Bez zmodernizowanego sektora energetycznego odpowiadającego potrzebom XXI wieku, nie będziemy mieli możliwości dalszego rozwoju cywilizacyjnego naszego Państwa.

Polska polityka energetyczna przede wszystkim musi zapewnić ochronę naszych narodowych interesów energetycznych. Jednocześnie musimy zdać sobie sprawę z tego, że nasza energetyka oparta jest głownie na elektrowniach węglowych. Wynika to przede wszystkim z położenia geologicznego, a co za tym idzie dostępności zasobów naturalnych. Mamy bardzo duże zasoby w węglu kamiennym a także w brunatnym.

Jedyne co na dzień dzisiejszy musimy zrobić to:
Zmienić system produkcji energii
Wdrożyć większy rozwój ciepła systemowego. Na bardziej nowoczesny i z kładzeniem większego nacisku na ograniczenie emisji.

Przy tym procesie wprowadzony miks energetyczny musi zagwarantować nam bezpieczeństwo energetyczne kraju oraz zapewnić, aby proces produkcji i zależność od surowca nie był realizowany pod dyktando innych państw, którym już udało się te wyzwania pokonać. Przez to, że byliśmy wykluczeni po II Wojnie Światowej z możliwości funkcjonowania w ramach nowoczesnej gospodarki, dopiero teraz mamy możliwość nadrabiania opóźnień w rozwoju energetyki.

Polityka energetyczna m.in obok bezpieczeństwa militarnego, ochrony zdrowia czy rozwoju gospodarczego powinna być realizowana ponad partyjnymi kłótniami. Musi zostać zaplanowana na kolejne kilkadziesiąt lat, tak, aby cały program był zrealizowany spójnie i konsekwentnie bez zakłóceń. Przecież każdy z nas, niezależnie od poglądów polityczny korzysta codziennie z energii elektrycznej. Wyzwanie w postaci modernizacji sektora energetycznego może kosztować setki miliardów złotych. Nie możemy więc też pozwolić, aby podczas tego procesu zmarnowano pieniądze obywateli. Wydając setki miliardów złotych nie osiągając celu, jakim jest stworzenie nowoczesnej, niskoemisyjnej energetyki w dużej mierze niezależnej od importu surowców energetycznych.

Polska potrzebuje rozbudowy nowoczesnego systemu produkcji energii i paliw. Poza elektrowniami i rafinerami, nieodłącznymi elementami systemu bezpieczeństwa energetycznego są źródła wydobycia surowców energetycznych, system ich transportu oraz infrastruktura przesyłu wytworzonej energii elektrycznej do odbiorców. Musimy też pamiętać, że coraz bardziej istotnym elementem w energetyce stacje się lepsze zapewnienie tzw. efektywności energetycznej oraz walka z ubóstwem energetycznym. Nasz kraj po wprowadzonych zmianach po 1989 roku zredukował o kilkadziesiąt milionów ton emisję CO2 do atmosfery, ale nie możemy pozwolić na to, aby poprzez narzucenie wyśrubowanych norm, które mogą spełnić bogate kraje Zachodniej Europy, nasza gospodarka stała się mało konkurencyjna w wyniku wzrostu cen energii.

Obecnie 80% naszej energii elektrycznej wytwarzanej jest z węgla kamiennego i brunatnego. Z roku na rok wydobycie węgla w Polsce spada, a w ostatnich dwóch latach nastąpiło totalne załamanie w tym sektorze. W ostatnim roku wydobyliśmy około 63 mln ton węgla - najmniej od 1947 roku. Natomiast należy podkreślić, że w ciągu minionego roku sprowadziliśmy do naszego kraju aż 20 mln ton węgla. Na uwagę zwraca fakt, że importowaliśmy go głównie z Rosji. Węgiel w ostatnim czasie był nawet sprowadzany drogą morską z odległych miejsc na świecie. Paradoksalnie zwiększający się import węgla drogą morską, powoduje, że nasze porty morskie mają coraz to większy przeładunek towarów. Zaniedbania w kluczowych projektach w sektorze wydobycia odbijają nam się w obecnym czasie czkawką. Jest to związane nie tylko z mniejszym wydobyciem, ale także ze sprawnością maszyn, efektywnością pracy górników (nowe szyby napowietrzające pokłady węgla) a także nad bezpieczeństwem samych górników podczas prac eksploatacyjnych. Trzeba też mieć świadomość, że ze względu n lata zaniedbań, dziś wydajność polskiego górnictwa jest na tragicznym poziomie. Przeciętny górnik w kopalni podziemnej w USA wydobywa w ciągu godziny około3,5 tony węgla, gdy tymczasem w Polsce jest to zaledwie 0,4 tony czyli ponad osiem razy mniej! W ubiegłych latach Polska była także jednym z największych eksporterów węgla. Do dnia dzisiejszego skutecznie „udało się” umniejszyć naszą role gospodarczą w tym biznesie, a także doprowadzić do irracjonalnego prowadzenia wydobycia dla najbardziej nieefektywnej pracy.

W naszym kraju górnictwo i energetyka są ze sobą bardzo mocno połączone. Stworzyły swoisty system koegzystencji. Niestety zmiany gospodarcze po '89 roku spowodowały, że polskie górnictwo zaczęło tracić na znaczeniu w wyniku reform oraz coraz to wyższych kosztów wydobycia węgla. Jednak nie możemy zgodzić się na likwidację polskiego górnictwa. Polska nadal posiada jedne z największych złóż węgla kamiennego na świecie. Pokaźne pokłady na głębokościach ok. 800 metrów i głębiej. Ponadto nie wydobywane jeszcze zasoby węgla na Lubelszczyźnie, gdzie wg. wyliczeń i pomiarów jest około 728 mln ton czarnego surowca. Należy zadać sobie pytanie, ile w ogóle mamy węgla kamiennego w Polsce? Według wyliczeń państwowych instytucji, polskie zasoby węgla wynoszą około 60 miliardów ton. Dużo? Gdyby górnicy mieliby wydobyć węgiel do ostatniej tony,przy obecnym poziomie wydobycia zajęło by im to ponad 950 lat.

W obecnej sytuacji związanej z obowiązującymi Nasz kraj pakietami klimatycznymi, normami emisyjnymi oraz brakiem na dzień dzisiejszy alternatywy dla węgla kamiennego potrzeba nam wprowadzić reorganizacje produkcji energii oraz zmniejszenie zwłaszcza niskiej emisji. Idealnym rozwiązaniem jest produkcja ciepła systemowego w kogeneracji z energia elektryczną. Ciepło systemowe dostarczane z elektrociepłowni produkowane jest w procesie kogeneracji, czyli jednocześnie z prądem. W samej elektrowni prąd powstaje w skutek wytworzenia w kotle pary cieplnej, która przekazywana jest na łopatki turbin, wprowadzając je w ruch i wytwarzając prąd elektryczny przesyłany do sieci. Łącząc już w jednym procesie wytworzona parę, jednym rurociągiem przesyłowym do ciepłofikacji miast, gmin i miasteczek spala się o 20 proc. mniej paliwa (np: węgla) i emituje o 30 proc. mniej dwutlenku węgla, niż gdyby ciepło i prąd produkowane były osobno.

Dodatkowo niwelujemy konieczność zakupu drogich pieców w domach jednorodzinnych – a to często wskazywany największy dostawca niskiej emisji. To bardzo ważne, także dla całej planety. To jednak nie wszystko - dzięki produkcji ciepła w jednym wyspecjalizowanym miejscu, powietrze w mieście jest bardziej czyste. Wysokiej jakości paliwa spalane w efektywny sposób (w optymalnej temperaturze) i urządzenia filtrujące spaliny sprawiają, że do powietrza, którym oddychają mieszkańcy miasta nie przedostaje się niemal w ogóle rakotwórczy benzo(a)piren oraz zabójczy tlenek węgla. Jest w nim także 35 razy mniej pyłów, które powodują wiele chorób układu oddechowego i serca. Dzięki ciepłu systemowemu zyskują więc zarówno mieszkańcy miasta, jak i cała planeta. Dodatkowo łatwiej jest spełnić do 2030 roku normy emisyjne dotyczące elektrociepłowni niż dla samych elektrowni.

Kolejnym krokiem rozwoju energetyki wg. KUKIZ15 jest podjęcie wyzwania dotyczącego stworzenia na skalę przesyłową technologii zgazowania węgla, która może sprawić, że zyskamy możliwość kolejnego rozwoju w produkcji paliw energetycznych. Technologia zgazowania podziemnego przypomina proces wydobywania gazu łupkowego. Proces ten może być prowadzony poniżej dotychczasowej eksploatacji złóż węglowych – poniżej 1000 metrów. Gwarantuje to nam mniejsze szkody górnicze na powierzchni. W przeciwieństwie do gazu łupkowego, mamy na pewno olbrzymie złoża węgla kamiennego. Na świecie budowane są już obiekty służące do zgazowania węgla i otrzymywania na końcu tego procesu gazu. Opracowanie i wdrożenie technologii na przemysłową skalę może doprowadzić do tego, że zyskamy nowe, alternatywne źródło produkcji energii energetycznej w stosunku do węgla kamiennego. Wprowadzenie pilotażowego projektu zgazowania węgla zapewni realny pogląd i ocenę efektywności nowego źródła paliwa energetycznego.

Musimy podjąć próbę stworzenia przemysłowej technologii zgazowania węgla. Gdyby inne państwa miały do dyspozycji, tak ogromne pokłady węgla, ale na znacznej głębokości możemy przypuszczać, że podjęłyby taką próbę. W obecnej technologii wydobycia węgla kamiennego na powierzchnię nie jesteśmy w stanie w pełni wykorzystać naszych jego pokładów. Nie podejmując wyzwania zgazowania węgla na skalę przemysłową, możemy stracić kolejną dziejową szansę na rozwój naszego przemysłu wydobywczego i energetycznego. A przez to na dalszy nieuzależniony od kogokolwiek obcego rozwój naszego państwa. Produkcja energii ze zgazowania węgla może dać nam tzw. niepodległość energetyczną, o której w ostatnich latach część polskiej "elity" politycznej tak często wspominała.

Na dzień dzisiejszy mamy w zasadzie do wyboru cztery scenariusze tego jak w przyszłości będzie wyglądała nasza energetyka:

PIERWSZY WARIANT
Mocniejsze oparcie energetyki na węglu (scenariusz węglowy), co wiąże się z modernizacjami kopalni w celu zwiększenia opłacalności wydobycia. To nie jest tylko zmiana technologii – to jest przede wszystkim naprawa dotychczasowego procesu zabijania Polskiego przemysłu wydobywczego. Rozwój technologii energetycznych wiąże się także z modernizacjami na blokach energetycznych. Musimy także wprowadzić produkcje energii ze źródeł odnawialnych (farmy wiatrowe oraz fotowoltaika) w postaci miksu z obecnym procesem wytwórczym. Jednak należy pamiętać że źródła odnawialne nie gwarantują nam energii w każdej chwili, wiatr nie zawsze odpowiednio mocno wieje, słońce nie zawsze intensywnie świeci. A nie ma mamy jeszcze możliwości magazynowania wyprodukowanej energii.

DRUGI WARIANT
Dodanie do scenariusza węglowego, elektrowni atomowej, nieznaczne zwiększenie udziału gazu ziemnego w produkcji energii elektrycznej, budowę OZE (Odnawialnych Źródeł Energii) w miejscu kilku dotychczas istniejących elektrowni cieplnych. W tym przypadku musimy pamiętać iż nie posiadamy swojej technologii w procesie produkcji energii w elektrowni atomowej, oraz co za tym idzie gwarancji gospodarowania odpadami atomowymi. Będziemy uzależnieni od dostawcy technologii, dostawcy paliwa jądrowego oraz od odbiorcy który zapewni magazynowanie poprodukcyjnych odpadów atomowych. Dodatkowo należy pamiętać że jesteśmy także uzależnieni od dostawców w zakresie dostaw gazu – nie mamy na tyle swoich zasobów aby zapewnić niezależność od tego surowca.

TRZECI WARIANT
W miejsce elektrowni atomowej, stworzyć system produkcji energii elektrycznej ze zgazowanego węgla oraz gazu ziemnego, ze znacznym sięgającym co najmniej 50% udziałem OZE w wytwarzaniu energii. Do tego etapu potrzebujemy czasu na badania związane z tą technologią. Zanim wdrożymy ją aby stanowiła procentowo tak duży współczynnik w zakresie dostaw energii dla naszego kraju. Jest to dobry kierunek ale musi niestety być wdrażany etapami.

CZWARTY WARIANT
Opcja w której OZE są dominującym źródłem wytwarzania energii w 2050 roku. Podstawowym problemem tego wariantu jest brak gwarancji ciągłości dostaw energii z Odnawialnych Źródeł Energii – a co dalej za tym idzie nie ma możliwości na dzień dzisiejszy na magazynowanie wyprodukowanej energii. OZE tak, ale w miksie energetycznym ze stałymi dostawami energii, niezależnymi od kaprysów pogody.

W odniesieniu do przedstawionych powyżej czterech wariantów polityki energetycznej kraju, KUKIZ15 jest za stworzeniem wariantu opartego na miksie energetycznym, który pozwoliłby nam na naszych zasadach zmodernizować i przygotować nasz sektor energetyczny do potrzeb w produkcji energii elektrycznej w XXI wieku. Dodatkowo ważne jest aby wprowadzić także ciepło systemowe w procesie produkcji w kogeneracji z energią. Jedno jest pewne, popyt na energię będzie nieustanie rósł, a czas nie stoi w miejscu.

Trzeba pamiętać, że Polska w skali globalnej odpowiada za około 0,9% emisji CO2 i zajmuje 21 miejsce na świecie w emisji CO2. W skali Unii Europejskiej odpowiadamy za około 9% emisji. W 2017 roku nasz kraj wyemitował do atmosfery około 326 mln CO2. Jak najbardziej rozumiemy i popieramy ochronę środowiska ale nawet gdyby Polska osiągnęła tzw. bilans energetyczny, czyli de facto emisja CO2 byłaby na poziomie zerowym, to i tak nadal Chiny, USA, Indie i inne kraje na globie emitowałyby ogromne ilości CO2 do atmosfery. Bierzmy przykład Japonii w której tylko w ciągu ostatnich 2 lat oddano do użytku 8 zupełnie nowych elektrowni opalanych węglem, a w ciągu następnych 10 lat japońskie spółki energetyczne mają wybudować kolejnych 36 (!). Na rozwój energetyki węglowej japoński sektor finansowy wyłożył równowartość 40 mld dolarów. Jeśli ktoś mówi o “końcu epoki węgla” to na pewno nie nastąpi on w Kraju Kwitnącej Wiśni. W Japonii działa obecnie około 90 elektrowni węglowych. Okazuje się, że od stycznia 2013 r. do lipca 2018 r. japońskie instytucje finansowe wyłożyły równowartość około 40 mld dolarów na projekty inwestycyjne związane z energetyką węglową. Efekt tego był taki, że tylko w ciągu ostatnich dwóch lat w Kraju Kwitnącej Wiśni oddano do użytku 8 zupełnie nowych elektrowni opalanych węglem, a w ciągu kolejnych 10 lat powstać ma kolejnych 36 tego typu siłowni.

Oprócz ambitnych planów w zakresie budowy nowych elektrowni węglowych, Japonia wycofuje się również z wcześniejszych obietnic dotyczących wygaszania istniejących już, kilkudziesięcioletnich siłowni opalanych węglem. Wszystko po to, aby po awarii elektrowni jądrowej Fukushima i decyzji o odejściu od energetyki jądrowej, jak najszybciej zapewnić sobie bezpieczeństwo energetyczne i uniezależnić się od importu energii z zagranicy. Co więcej – spółki energetyczne z Japonii co roku wydają miliardy dolarów na badania związane z “oczyszczaniem węgla”. Chodzi o doprowadzenie do sytuacji, w której emisje dwutlenku węgla oraz innych szkodliwych substancji (głównie dwutlenku siarki i tlenku azotu) przy produkcji energii z węgla będą albo całkowicie wyłączone (np. przy zastosowaniu technologii sekwestracji dwutlenku węgla – CCS) albo maksymalnie ograniczone.

Kierunek związany z bazowaniem na własnych zasobach jest także gospodarczo najbardziej opłacalny. Inwestycje we własne zasoby pozwalają na obniżenie ceny produkcji energii. Dzięki temu nie tylko możemy stać się całkowicie niezależni energetycznie od sąsiadów, ale stworzyć z naszego kraju potentata w zakresie produkcji energii elektrycznej. Przy tym stosując najnowsze technologie stosowane już przy nowych elektrowniach węglowych zadbać o naszą planetę.

Mamy ogromne zasoby węgla, musimy podjąć wyzwanie, w postaci opracowania nowoczesnej technologii do wykorzystania w pełni ogromnego potencjału naszych złóż węgla, naukowcy chcą pracować nad tymi nowoczesnymi technologiami, ale do tego brakuje tylko jednego - woli politycznej decydentów. Dlatego, aby to zmienić - głosuj na KUKIZ15.

Wzmocnienia naszego bezpieczeństwa.


BUDUJMY WSPÓLNIE SILNĄ POLSKĘ

Wesprzyj KUKIZ15 na swój własny sposób!

BUDUJMY WSPÓLNIE SILNĄ POLSKĘ

Wesprzyj KUKIZ15 na swój własny sposób!